Bytom został otoczony murami obronnymi między rokiem 1281 a 1294. Usytuowanie miasta na wzgórzu sprawiło, że mury wydawały się wyższe od zewnątrz niż od środka (z wyjątkiem części zachodniej gdzie teren był płaski). Zbudowany z kamienia wapiennego mur miał wysokość szacowaną na 6,60 do 9,50 metra, grubość – 2,20 do 2,70 metra, obwód około 1350 metrów i bronił obszaru o powierzchni blisko 12,5 hektarów. Na zewnątrz wykopana była sucha fosa o głębokości około 4 metrów. Zarys linii umocnień widoczny jest nawet dziś, po ponad 700 latach, w owalnym układzie ulic centrum Bytomia.
[zdjęcie lotnicze z zaznaczonym przebiegiem murów obronnych – duża rozdzielczość ]
Północno-wschodni narożnik (dzisiejszy plac Grunwaldzki) wzmocniony był przez zamek książąt bytomskich. W obwodzie murów znalazły się prawdopodobnie 24 baszty rozmieszczonych dosyć równomiernie co około 50 metrów.
[mury miejskie i baszty łupinowe w Paczkowie – podobne były w Bytomiu]
Pierwotnie do miasta wiodły dwie bramy: na zachodzie Pyskowicka – przemianowana później na Tarnogórską, a na wschodzie Sławkowska – później nazywana Krakowską.
[podwójny mur obronny i brama z szyją w Paczkowie]
Po podziale miasta w 1369 roku powstała po zachodniej stronie jeszcze jedna brama miejska – Gliwicka. W XV wieku miasto otoczono dodatkowo wałem ziemny, mającym chronić mury przed bezpośrednim ostrzałem artyleryjskim. Po zachodniej stronie, między bramą Gliwicka i Tarnogórską (na terenie dzisiejszej „Agory”) zamiast wału ziemnego zbudowano dodatkowy zewnętrzny niski mur.
Umocnienia Bytomia widoczne są na weducie wykonanej podczas podróży w 1536 roku Ottoheinricha do Krakowa.
Bytom przedstawiony jest od północnego-zachodu. Po prawej stronie można dostrzec wieże bram Pyskowickiej i Gliwickiej. W obwodzie murów jest jeszcze 5 innych wież: prawdopodobnie wieża zamkowa, brama krakowska oraz trzy wysokie baszty. Wieże ta miały około 15-20 metrów wysokości (bez dachu), zwieńczone były krenelażem i dachem namiotowym. Służyły one jako wielokondygnacyjne punkty obronne i obserwacyjne. W ich piwnicach mogło znajdować się wiezienie (tak było pod bramą Krakowską). Bramy miejskie chronione były dodatkowo przedbramiem złożonym z szyi zamkniętej wrotami. Elewacje bram ozdobione były rzeźbami. Prawdopodobnie jedna z takich rzeźb, z bramy Pyskowickiej (Tarnogórskiej) została umieszczona później w portalu kościoła Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny.
Przedstawia ona dwóch giermków trzymających tarczę herbową (sam herb był tylko malowany lub został skuty w późniejszym czasie). Pozostałe baszty miały prostą formę łupinową i były równe wysokością murom miejskim.
Mury miejskie Bytomia zostały rozebrane na początku XIX wieku. Na zdjęciach z początku XX wieku możemy jeszcze zobaczyć fragmenty około 70 metrowy odcinka przy kościele Franciszkanów.
Niestety podczas budowy hali sportowej w 1929 roku większość i tego odcinka została rozebrana i dzisiaj możemy zobaczyć tylko 25 metrowy fragment.
Niewykluczone jednak, że fundamenty i dolne partie murów zachowały się w wielu innych miejscach. Podczas badań archeologicznych odnaleziono odcinki murów na terenie dzisiejszej Agory i przy ulicy Rycerskiej.
Poczytać i podyskutować o murach miejskich Bytomia można także na forum bytomski.pl – zapraszamy.