Kto uważa, że w Bytomiu nie da się dokonać niczego dużego, niech zawita na ulicę Kochanowskiego. A to dlaczego? Właśnie tam stworzono jedno z najdłuższych graffiti w Polsce. Kibice Polonii Bytom wymalowali je w zeszłym roku na 300-metrowym murze dawnych zakładów naprawczych kolei wąskotorowej.
Graffiti przedstawia trzy zwrotki hymnu Polonii, a także herby klubu, Górnego Śląska oraz wizerunki legendarnych postaci dla bytomskiej piłki: Jana Liberdy, Kazmierza Trampisza, Zygmunta Anczoka, Ryszarda Grzegorczyka, Waltera Winklera, Aleksandra Olejniczaka, Wacława Kruczkowskiego i Edwarda Szymkowiaka. To kolejny dowód na to, że w Bytomiu wszystko jest możliwe, jeśli się tylko chce. Szacunek dla kibiców, że dokonali tego i zmieniają niektóre szare zakątki miasta w kolorowe enklawy.
Ponieważ trudno złapać takiego kolosa na jednym zdjęciu, postanowiłem zrobić panoramę. Dzięki niej łatwiej ogarnąć ogromną długość tego malowidła. Po kliknięciu pokaże się w dużym rozmiarze.
Ps. Otwarty niedawno fanpage „Hasi, szkła i byle czego” (:P) zdobył już ponad setkę fanów! Cieszę się, że chcecie poznawać ciekawsze strony Bytomia. Zapewniam, że jeszcze dużo zostało do pokazania :).