Konkurs na Rynek

Rynek Nasz kraj przeżywa obecnie niesamowity rozwój gospodarczy i boom na rynku nieruchomości – nie ważne czyim rządom to zawdzięczamy – ważne, że trzeba to wykorzystać. W tej kwestii pojawia się wielka rola samorządów i samorządowców. Chcąc rozwijać centra miast, trzeba wychodzić naprzeciw inwestorom i proponować im konkretne rozwiązania.

Jeden z powojennych bloków przy Rynku Jakiś czas temu Katowice ogłosiły konkurs architektoniczny na przebudowę Rynku i alei Korfantego. Stworzono w ten sposób spójną wizję centrum, która następnie zostanie zaproponowana inwestorom. Podczas targów w Cannes ogłoszono przebudowę Katowic jednym z najbardziej interesujących przedsięwzięć. Obecnie zwycięska koncepcja jest jeszcze rozwijana i dopracowywane są jej szczegóły. Niebawem zostaną wybrani inwestorzy, którzy ją zrealizują.

Rynek W Bytomiu jest również miejsce, które potrzebuje sporej przebudowy. To Rynek – serce miasta. Pierwszy etap został zrealizowany i płyta placu została zmodernizowana. Pomimo wielu narzekań mieszkańców na estetykę "placu czerwonego", stał się on prawdziwym miejscem spotkań bytomian, a w ciepłe dni nie ma w mieście innego tak zaludnionego miejsca. Można powiedzieć, że projektant spisał się znakomicie, ponieważ przywrócił tej przestrzeni funkcję Rynku.

Rynek Niestety owa przestrzeń jest nieproporcjonalna do wysokości budynków stojących przy Rynku. Historyczny fragment południowej i północnej pierzei co prawda jest idealny (z wyjątkiem Biura Promocji Bytomia i sąsiedniej różowej kamienicy), ale zachodnia część Rynku i dwa budynki po stronie wschodniej są co najmniej o jedno piętro za niskie. Poza nieodpowiednią wysokością, są po prostu brzydkie. Dlatego też najlepszym rozwiązaniem byłby konkurs architektoniczny na przebudowę powojennych fragmentów Rynku, ul. Gliwickiej, Jainty i Rycerskiej. Dzięki temu zmodernizowana płyta placu odpowiednio korespondowałaby z otaczającą zabudową.
 
RynekPytanie tylko, czy władze zauważą taką potrzebę. Funduszy z Unii Europejskiej na takie przedsięwzięcie raczej się nie zdobędzie. Z kolei prywatny kapitał podniesie prestiż przebudowy i da zarobić miastu na sprzedaży atrakcyjnych gruntów.

A co będzie, jeśli miasto nie zdecyduje się na konkurs? W dalszym ciągu będzie istniał problem z utrzymaniem tych budynków, które już powoli się rozpadają…


Daniel Lekszycki & Marek Wojcik